Mam jeszcze wiele do zrobienia! 33 - letnia Elżbieta czeka na zgodnego dawcę szpiku
Czy wiesz, że co 40 minut ktoś w Polsce słyszy diagnozę: nowotwór krwi, a rocznie 800 chorych by wrócić do zdrowia potrzebuje pomocy niespokrewnionego dawcy szpiku? Tak też jest w przypadku 33- letniej Eli pochodzącej z Podkarpacia, dla której bliscy poszukują niespokrewnionego dawcy. Mieszkańcy Stalowej Woli i okolic w najbliższy weekend będą mieć szansę wspomóc pacjentów takich jak Elżbieta, rejestrując się do bazy potencjalnych dawców szpiku.
Każdego dnia wycisnąć jak najwięcej dobrych przeżyć
Elżbieta ma wiele pasji, uwielbia podróże, rowerowe wycieczki z mężem, a nade wszystko kocha śpiewać. Ma plany, marzenia i chłoniaka, z którym walczy od 2014 roku. Mimo iż z chorobą zmaga się od kilku lat i już dwukrotnie wydawało się, że ją pokonała, nie chce rezygnować ze swoich zamiłowań:
Normalny dzień przed drugim nawrotem choroby był to bardzo aktywny czas. Oprócz pracy, spotykałam się z przyjaciółmi, podróżowałam, jeździłam na rowerze, występowałam na koncertach mojego chóru. Ciągle dokształcam się w tematach, które mnie interesują. Starałam się z każdego dnia wycisnąć jak najwięcej dobrych przeżyć i momentów– wspomina Elżbieta.
Po czterech latach remisji, kolejna wznowa choroby była ogromnym szokiem, tym większym bo by wrócić do zdrowia nie wystarczy już sama chemio i radioterapia. Szansą dla Eli jest transplantacja komórek macierzystych od zgodnego dawcy, a jej rodzeństwo nie ma odpowiedniej zgodności- szansą więc jest znalezienie dawcy niespokrewnionego. Zaledwie 25% chorych znajduje zgodnego dawcę w rodzinie, pozostali muszą liczyć na to, że taki „bliźniak genetyczny” znajdzie się w bazach dawców szpiku.
Mam jeszcze tyle do zrobienia! Marzy mi się wycieczka rowerowa z Krakowa do Świnoujścia. Rozważam również podjęcie studiów podyplomowych na kolejnym kierunku. Chciałabym mocniej zagłębić się w psychologię, aby móc pomagać również innym w trudnych sytuacjach życiowych, ale najpierw na dobre muszę pokonać chłoniaka – dodaje Ela.
Chłoniak
Chłoniaki to liczna i zróżnicowana grupa chorób nowotworowych, wywodzących się z układu limfoidalnego, czyli chłonnego. Według częstości występowania są w pierwszej dziesiątce nowotworów złośliwych na świecie – plasują się na ósmej pozycji. W Polsce chłoniaki rozpoznaje się u ok 8000 osób rocznie. Niektórzy Pacjenci z chorobą nawrotową bądź oporną na leczenie - chemioterapię i radioterapię - wymagają przeszczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych. W pierwszej kolejności rozważa się przeszczepienie komórek autologicznych, czyli pochodzących od samego Pacjenta. Czasem jednak, ze względu na rodzaj i przebieg choroby, brane pod uwagę jest przeszczepienie allogeniczne. Wówczas krwiotwórcze komórki macierzyste pochodzą od innej osoby – zgodnego Dawcy spokrewnionego lub niespokrewnionego– tłumaczy Tigran Torosian, Dyrektor medyczny Fundacji DKMS.
Mieszkańcy Stalowej Woli już niejednokrotnie udowodnili, że potrafią się zjednoczyć i stanąć do wspólnej walki o zdrowie i życie chorych zmagających się z nowotworami układu krwiotwórczego.
W najbliższą niedzielę, podczas uroczystego otwarcia Rynku w Rozwadowie i odbywającego się w tym czasie Jarmarku Bożonarodzeniowego, będzie można dołączyć do grona dawców i szpiku i być może dać szansę na uratowanie czyjegoś życia. Wystarczy podejść do stanowiska Fundacji DKMS i zarejestrować się! Stanowisko będzie znajdować się w budynku Klubu Fitness Świat Formy znajdującego się w samym centrum Rozwadowa. Punkt w siłowni czynny będzie od godziny 10:30 do 20:00.
„Punkt rejestracyjny będzie ogólnodostępny, a sama rejestracja jest bezpłatna, bardzo prosta i zajmuje tylko kilka minut. Na miejscu należy odpowiedzieć na kilka pytań, wypełnić formularz i pobrać wymaz z wewnętrznej strony policzka. W rejestracji pomogą Wolontariusze. Zapraszamy do punktów rejestracyjnych wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą pomóc pacjentom chorującym na nowotwory krwi.” – wyjaśnia Marek Wybraniec z Fundacji DKMS.
Kto może się zarejestrować?
• Osoby między 18 a 55 rokiem życia,• w ogólnie dobrym stanie zdrowia i bez znacznej nadwagi,
• świadomie podejmująca decyzję o rejestracji.
Więcej informacji o Eli: https://www.dkms.pl/dzialaj/dolacz-do-akcji/ela
Komentarze
starsky istnieją dwie metody pobrania szpiku i komórek macierzystych do transplantacji. W 90 procentach przypadków stosuje się pobranie z krwi obwodowej (procedura przypomina oddawanie krwi). W pozostałych 10 procentach dokonuje się pobrania z talerza kości biodrowej w znieczuleniu ogólnym. Nikt nie majstruje przy żadnym kręgosłupie...proszę podejść do punktu, wolontariusze odpowiedzą na każde pytanie i rozwieją wątpliwości.
A jak wygląda pobranie szpiku od dawcy?
Nie napisali, z tego co wyczytałem to zabieg na znieczuleniu ogólnym gdzie dawca leży na brzuchu a dwóch lekarzy majstruje przy kręgosłupie, z naszym stanem służby zdrowia to nie brzmi zachęcająco, można się nie obudzić albo obudzić się jako kaleka.
Elzbieta przyjaciol nie ma a zlosliwych rakow nie usuwa sie smierc nie idliczaj dni zyj z rodzina jak cie szanuja i bliscy bo czasami sa przyjaciele paskudni
Kochani rejestrujcie się! To tylko chwila a może uratować komuś życie. Sama jestem zarejestrowana od kilku lat, to piękna inicjatywa. Zachęcam z całego serca. Dajmy szanse na życie naszym blizniakom genetycznym.
Ja bym dal siebie za taki przeszczep.
Pomóżcie Pani Elżbiecie - ci z państwa którzy mogą - tak niewiele potrzeba by okazać drugiemu życzliwość! Ja mogę tylko prosić o to bowiem sam jestem wyeliminowany z grupy dawców ze względu na upływ czasu.
Niewiedza ma tutaj decydujące znaczenie. Wiele osób myśli, że będzie kłuta w kręgosłup podczas pobrania szpiku, że szpik można oddać tylko raz..że pobranie szpiku powoduje szereg komplikacji zdrowotnych, a jest zupełnie inaczej. Zachęcam wszystkich do przyłączenia się do tej pięknej akcji. W internecie można znależć wiele informacji na temat pobierania szpiku. Zupełnie inaczej patrzy się na to wszystko, gdy dotyczy to naszej mamy, siostry czy przyjaciółki..
Jestem zgłoszona do rejestru. Chętnie pomogę
Ja jestem zarejestrowany w DKMS od kilku lat i zachęcam do tego samego. Naprawdę niedużo trzeba aby komuś pomóc, może nawet uratować życie. Kiedyś my możemy być właśnie w takiej sytuacji ....