Stal Stalowa Wola w mocno rezerwowym składzie rozbiła w Stanach miejscowy Łęg 9:1. Spotkanie zostało rozegrane w ramach 1/8 Pucharu Polski na szczeblu podokręgu.

 

Trener Łukasz Surma po ostatnim ligowym pojedynku zapowiedział, że w pucharze zagrają dublerzy. – Na pewno w tym meczu dostaną szansę młodzi zawodnicy oraz ci, którzy do tej pory grali niewiele – stwierdził na konferencji prasowej po potyczce z Wisłoką Dębica opiekun Stali. Na boisku w wyjściowym składzie nie pojawił się żaden gracz, który zagrał od początku niedzielnego spotkania w lidze.

W środowym boju Stalówka kanonadę rozpoczęła w 15. minucie. Zza pola karnego ładnie przymierzył Wiktor Stępniowski pokonując bramkarza rywali. 180 sekund było już 2:0. Po podaniu Macieja Wojtaka praktycznie do pustej bramki trafił Jakub Lebioda. Do przerwy dla naszego zespołu trafił jeszcze Wojtak.

W 24 minucie błąd naszej defensywy wykorzystał napastnik Łęgu i ucieszył licznie zgromadzonych kibiców swojego zespołu.

Po zmianie stron trafiali już tylko zielono-czarni. W pierwszych dziesięciu minutach drugiej odsłony zawodów Stalówka zdobyła aż trzy gole. Najpierw rzut karny wykorzystał Stępniowski. Kolejnego gola strzałem z 15. metrów zdobył Wojtak, a chwilę potem ponownie Stępniowski trafił do siatki rywali uderzając z linii pola karnego.

W 70. minucie na listę strzelców wpisał się Filip Szifer, a formalności w ostatnich minutach pojedynku dopełnili Lebioda i Bartosz Grasza, który ustalił wynik spotkania.

 

Łęg Stany – Stal Stalowa Wola 1:9 (1:3)

0:1 – Stępniowski 15’
0:2 – Lebioda 18’
0:3 – Wojtak 23’
1:3 – gol dla gospodarzy 24’
1:4 – Stępniowski (k.) 48’
1:5 – Wojtak 52’
1:6 – Stępniowski 54’
1:7 – Szifer 70’
1:8 – Lebioda 81’
1:9 – Grasza 89’

Stal Stalowa Wola: Konefał – Szifer, Hudzik (70’ Grasza), Pikuła, Olszewski (70’ Ziarko), Stelmach (46’ Khorolskyi), Lebioda, Stępniowski, Wojtak, Marut (38’ Myszogląd), Grabarz (65’ Soszyński).