Nad regionem latał samolot wczesnego ostrzegania i myśliwce. Komunikat Wojska Polskiego

We wtorkowy poranek, 2 stycznia, nad Tarnobrzegiem, powiatami stalowowolskim, sandomierskim, staszowskim i opatowskim latał samolot wczesnego ostrzegania Królewskich Australijskich Sił Powietrznych. W niebo wzbiły się także myśliwce F16. Wszystko ze względu na sytuację za naszą wschodnią granicą. Wojsko Polskie wydało w tej sprawie komunikat.

To już 678 dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. W związku z zagrożeniem w całym kraju wprowadzony jest alarm powietrzny. Eksplozje było słychać m.in. w Kijowie. "Doszło do pożarów, w kilku dzielnicach spadły odłamki rakiet" - przekazał mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko. Do serii wybuchów doszło również w Charkowie, gdzie rakiety uderzyły w budynki mieszkalne w centrum miasta. W poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin obiecał "zintensyfikować" rosyjskie naloty na Ukrainę w odwecie za sobotni atak sił ukraińskich na rosyjskie miasto Biełgorod. Z kolei kilka dni temu w polską przestrzeń wleciała na krótko rosyjska rakieta.

W związku agresywną postawą wojska rosyjskiego na Ukrainie, w Polsce sojusznicze służby mundurowe zostały postawione w stan gotowości.

"Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest z wykonywaniem uderzeń na terytorium Ukrainy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej aktywowano dwie pary myśliwców F-16 oraz sojuszniczy tankowiec powietrzny. Około godziny 5.45 wystartowała amerykańska para stacjonująca w bazie w Łasku, a około godz. 6.15 polska para z bazy w Krzesinach. Ostrzegamy, że działalność polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza we wschodnim obszarze kraju" - podało o poranku komunikat Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych Wojska Polskiego.

[ZT]207700[/ZT]

Nad polskim niebem, w tym w naszym regionie, pojawił się Boeing 737 AEW&C - samolot wczesnego ostrzegania i dozoru powietrznego powstały na bazie Boeinga 737-700 NG na zamówienie Royal Australian Air Force, czyli Królewskich Australijskich Sił Powietrznych.  Lot był wykonywany jawnie i można było go śledzić w wielu internetowych aplikacjach pokazujących ruch lotniczy na świecie.

Po kliku godzinach Dowództwo Operacyjne wydało kolejny komunikat. "Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia, operowanie par dyżurnych polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone. Uruchomione środki powróciły do swoich baz i standardowej działalności operacyjnej. Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej."