1 września 1939 r. Niemcy hitlerowskie napadły na Polskę, rozpoczynając II wojnę światową. W Stalowej Woli już od pierwszego dnia rozlegały się syreny alarmów przeciwlotniczych, podczas których mieszkańcy osiedla schodzili do schronów, znajdujących się w każdym bloku mieszkalnym. Niemcy zdawali sobie sprawę z wartości nowoczesnych Zakładów Południowych, dlatego oszczędzali obiekty fabryczne. Wierzyli bowiem, iż niedługo dostaną się one w ich ręce i będą produkować na potrzeby III Rzeszy. Mimo tego na Stalową Wolę spadły bomby, i chociaż nie wyrządziły one większych szkód materialnych, to w wyniku bombardowań zginęło kilka osób. Celem ataku niemieckiego lotnictwa był również pobliski Rozwadów, gdzie znajdowała się ważna stacja kolejowa oraz mosty.
8 września osiedle opustoszało, gdyż wielu jego mieszkańców udało się za San na wieść o zbliżających się wojskach niemieckich. W kolejnych dniach w Stalowej Woli i Rozwadowie pojawiły się tłumy uchodźców oraz wycofujące się na wschód oddziały polskie.
14 września do Stalowej Woli wkroczyli żołnierze niemieccy i rozpoczął się tragiczny okres okupacji, podczas którego wielu jej mieszkańców działało w konspiracji antyniemieckiej, często oddając swoje życie w walce o wolną Polskę.