Pomimo upału do Stalowej Woli tego dnia zawitało około pięćdziesięciu wystawców, w tym wielu członków Klastra Lasowickiego, o którego działaniach wiele razy mieliście już okazję czytać na naszych łamach.
W pierogach można było dosłownie przebierać. Serwowano je nie tylko na słodko i na słono, ale przede wszystkim często z takim nadzieniem, jakiego przeciętny "Kowalski" z pewnością nigdy dotąd nie smakował.
Koła Gospodyń Wiejskich z całego regionu nie tylko prześcigały się w pomysłach na pierogi, ale serwowały też cały wachlarz innych przysmaków. A wszystko za symboliczne kwoty lub w ramach darmowych degustacji.
A jeśli komuś tego było mało, to mógł zobaczyć, jak dania inspirowane lasowiacką kuchnią przygotowuje sam Karol Okrasa.
Obok, na licznych stoiskach, swój kunszt prezentowali rzemieślnicy. Można było podziwiać pokazy kowalstwa, garncarstwa, bednarstwa czy tkactwa. A na kiermaszu kupić oryginalne ozdoby i pamiątki.
Nie zabrakło także licznych występów scenicznych.
Szerzej o imprezie będzie można przeczytać na łamach Tygodnika Nadwiślańskiego, gdzie zdradzimy między innymi przepis na najlepsze ciasto na pierogi, a także uchylimy rąbka tajemnicy na temat tego, jak przygotować farsz, który totalnie zaskoczy naszych gości!
A tymczasem - zobaczcie zdjęcia z imprezy:
[FOTORELACJA]4537[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz